Na łamach European Heart Journal ukazał sie interesujący tekst poświęcony fosforanom jako czynnikowi ryzyka sercowo-naczyniowego. Markus Ketteler i wsp. zwracają w nim uwagę, że najnowsze publikacje wskazują na istotną zależność pomiędzy poziomami fosforanów w surowicy a przeżywalnością.
Zależność ta występuje nie tylko u osób z przewlekłą chorobą nerek, ale dotyczy także osób z chorobami układu sercowo-naczyniowego a nawet osób zdrowych. Wykazano, że podwyższone poziomy fosforanów pozwalają przewidywać występowanie zwapnień w tętnicach wieńcowych nawet u młodych zdrowych dorosłych. Także we Framingham Study wysokie prawidłowe poziomy fosforanów stanowiły predyktory zdarzeń sercowo-naczyniowych. Z kolei Tonelli i wsp. odnotowali korelację pomiędzy poziomem fosforanów a częstością incydentów sercowo-naczyniowych u osób z chorobą serca i prawidłową funkcją nerek. W badaniu tym ryzyko zgonu rosło o 22% w przeliczeniu na 1 mg/dL wzrostu poziomu fosforanów.
Ketller i wsp. przypominają przy tej okazji, że wbrew panującym w przeszłości przekonaniom kluczowym hormonem odpowiedzialnym za gospodarkę fosforanową (cewkową reabsorpcję fosforanów) nie jest parathormon PTH ale czynnik wzrostu fibroblastów (FGF23). Ten ostatni wytwarzany jest przez osteocyty i poza wpływem na funkcję nerek wpływa także na inne narządy, m.in. przytarczyce. Z kardiologicznego punktu widzenia istotny jest fakt, że FGF23 wydaje się wpływać na wielkość przerostu lewej komory serca.
Warto również zdawać sobie sprawę z faktu, że wbrew wcześniejszym osądom powstawanie zwapnień w układzie sercowo-naczyniowym nie wynika wyłącznie z biernego osadzania się wapnia i fosforanów. W najnowszych badaniach wykazano, że wysokie poziomy fosforanów powodują różnicowanie naczyniowych komórek mięśni gładkich (VSMC) w komórki podobne do osteoblastów. Nawet przejściowy wzrost poziomu fosforanów po posiłku może sprzyjać dysfunkcji śródbłonka i wzrostowi zagrożenia sercowo-naczyniowego w tym okresie. Zjawisko to potwierdzono także w badaniach eksperymentalnych u ludzi.
Przy tej okazji autorzy publikacji przypominają, że wprawdzie fosforany znajdują się w naturalnych produktach żywnościowych, ale są one w tych przypadkach wolno hydrolizowane i w niepełny sposób (30-60%) i wolno wchłaniane z przewodu pokarmowego. Z kolei fosforany sztuczne, w postaci np. soli sodowych powszechnie dodawane do produktów żywnościowych jako środki konserwujące, poprawiające smak, stabilizujące kolor czy dosładzające są łatwo wchłaniane jelitach (80- 100%).
A zatem, jak podsumowują autorzy artykułu, wielkość spożycia fosforanów i ich poziom w surowicy krwi należy uznać za nowy czynnik ryzyka sercowo-naczyniowego (choć pomimo obserwowanej korelacji związek przyczynowo-skutkowy nie został ostatecznie potwierdzony).
Opracowane na podstawie: European Heart Journal / 14 kwietnia 2013
Magdalena Lipczyńska
Markus Ketteler i wsp. Phosphate: a novel cardiovascular risk factor, LINK: Eur Heart J 2013;34:1099