Powszechnie znany jest fakt wyższej śmiertelności u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, choć w świecie naukowym mówi się o tym stosunkowo od niedawna.
Na początku XX wieku wysokie ciśnienie było uznawane za naturalną konsekwencję starzenia się organizmu, a nie za czynnik ryzyka, który należy kontrolować. Jako pierwsze zorientowały się amerykańskie firmy ubezpieczeniowe. W 1910 r. zauważyły one, że wśród ubezpieczonych zwiększone ryzyko śmierci mieli ludzie z wysokim ciśnieniem tętniczym a w 1925 r. opracowały pierwsze ilościowe estymacje tego związku.
Następnie w latach 1949-1952 przeprowadzono pierwsze badanie epidemiologiczne. The Framingham Heart Study szacowało częstość występowania nadciśnienia oraz oceniało jego konsekwencje podczas sześcioletniej obserwacji. Wśród 4469 uczestników, 18% spełniało ówczesne kryteria nadciśnienia (skurczowe ciśnienie tętnicze wyższe niż 160 mm Hg). Okazało się, że u osób w wieku 45-62 lata z nadciśnieniem ryzyko ostrych zespołów wieńcowych było znacznie wyższe niż u osób normotensyjnych lata (3-krotnie wśród mężczyzn, 6-krotnie wśród kobiet).
Mimo to, do lat sześćdziesiątych większość lekarzy nadal postrzegała obniżanie wysokich wartości ciśnienia tętniczego jako niepotrzebne lub niebezpieczne dla zdrowia. Nawet wśród autorytetów medycyny panowała opinia o bezcelowości leczenia hipotensyjnego u osób z ciśnieniem niższym niż 200/100 mm Hg.
Przełomem okazało się Veterans Affairs Cooperative Study przeprowadzone pod koniec lat sześćdziesiątych. Miało ono na celu porównanie leczenia diuretykiem i rezerpiną z placebo. Badanie to zostało przerwane z powodu większej śmiertelności i chorobowości u pacjentów z grupy placebo. To badanie jako pierwsze potwierdziło, że obniżanie wartości ciśnienia tętniczego zmniejsza ryzyko śmierci.
Kolejne lata przyniosły nowe dane. W najliczebniejszym (około 350 000 osób poddanych przesiewowi) prospektywnym badaniu kohortowym dotyczącym nadciśnienia tętniczego (Multiple Risk Factor Intervention Trial) rozpoczętym w 1972 r. badano wpływ interwencji złożonych. Zachęcano pacjentów do modyfikacji trybu życia: rzucenia palenia, zmiany diety oraz leczenia hipotensyjnego. Wykazano, że powyżej wartości ciśnienia skurczowego 120 mm Hg i rozkurczowego 70 mm Hg śmiertelność wzrasta proporcjonalnie do wartości ciśnienia. W analizie 9 badań kohortowych (ok. 420 000 badanych) z 1990 r. obliczono, że ciśnienie skurczowe niższe o 10 mm Hg wiąże się ze zmniejszeniem o 37% ryzyka zdarzeń wieńcowych oraz o 56% ryzyka udaru.
Pomimo prawie stuletniej historii, niektóre kwestie dotyczące nadciśnienia nadal pozostają dla nas niejasne. Dane na temat zależności między nadciśnieniem a negatywnymi skutkami klinicznymi w niektórych grupach pacjentów uzyskano dopiero w ostatnich latach, a cześć z nich nadal pozostaje przedmiotem badań.
Opracowane na podstawie: Internet / 13 marca 2015
Magdalena Cieplak
Rahimi K i wsp. The Epidemiology of Blood Pressure and Its Worldwide Management, LINK: Circ Res. 2015;116:925