Związek pomiędzy poważnymi zdarzeniami sercowo-naczyniowymi a pobudzeniem emocjonalnym, w tym odczuwaniem gniewu, jest intuicyjnie obecny zarówno w świadomości pacjentów jak i lekarzy. Pobudzenie układu katecholaminergicznego, wzrost zapotrzebowania mięśnia sercowego na tlen, skurcz mięśniówki naczyń a także wzrost potencjału prozakrzepowego płytek krwi to możliwe mechanizmy mogące powodować niedokrwienie mięśnia serca wyzwalane gniewem. Gniew może być także przyczyną arytmii.
Wiele dostępnych analiz wykazało, że ostry stres psychiczny może wywoływać niedokrwienie aż u 40-70% pacjentów z chorobą wieńcową, a jego nasilenie jest porównywalne do niedokrwienia doświadczanego przez tych chorych w trakcie wysiłku. W niedawnym badaniu na grupie prawie 4000 pacjentów po zawale serca udowodniono, że napad gniewu wywołuje 2,4- krotny wzrost ryzyka ponownego zawału w ciągu 2 godzin.
W European Heart Journal ukazało się interesujące omówienie systematycznego przeglądu piśmiennictwa, którego autorzy badali wpływ krótkotrwałego epizodu gniewu na ryzyko sercowo-naczyniowe. Autorzy do analizy włączyli 9 prac naukowych, w których badano wpływ ostrego epizodu gniewu na wystąpienie punktów końcowych, takich jak: zawał serca, udar mózgu, pęknięcie tętniaka aorty, wystąpienie arytmii komorowych. Udowodniono istotny wpływ gniewu w przeciągu 2 godzin od jego rozpoczęcia, na wystąpienie każdego z analizowanych punktów końcowych.
Biorąc pod uwagę fizjologiczną odpowiedź na przewlekły i ostry stres (jakim w tym wypadku jest wybuch gniewu) wyniki analizy nie zaskakują. Istotnym pozostaje opracowanie skutecznej profilaktyki napadów gniewu, co pośrednio będzie miało korzystny wpływ na istotne zmniejszenie częstości zdarzeń sercowo-naczyniowych. Autorzy analizy sugerują stosowanie B-blokerów w prewencji zdarzeń sercowo-naczyniowych wywoływanych przez napad gniewu, choć ostatnie dane pochodzące z analizy REACH nie udowodniły wpływu tych leków na zmniejszenie ryzyka zgonu, zawału serca i udaru mózgu u osób z chorobą wieńcową oraz u chorych wysokiego ryzyka zawału serca. Inne sposoby profilaktyki, jak np. stosowanie leków przeciwdepresyjnych z grupy SSRI, nie wykazały wpływu na ryzyko sercowo-naczyniowe.
Autorzy podkreślają, że być może równie ważna jak profilaktyka farmakologiczna jest terapia psychologiczna, mająca na celu nauczenie radzenia sobie w sytuacjach stresowych, jak również katalizowania emocji i zapobiegania napadom gniewu. Autorzy stwierdzają, że tylko holistyczne spojrzenie na pacjenta, w tym poświęcenie uwagi uwarunkowaniom psychologicznym chorego, pozwala na pełną terapię i redukcję ryzyka sercowo-naczyniowego
Opracowane na podstawie: European Heart Journal / 1 czerwca 2014
Łukasz Jankowski
Arnold S, Spertus J i wsp b. The hostile heart: anger as a trigger for acute cardiovascular events, Eur Heart J 2014;35:1359